Komentarze: 5
Na poczatku tej nowej ery... y..... znaczy sie nowego roku...... yyy no znaczy sie tej nowej notki :) (sie zaplontalam :P) chcialam z gory przeprosic > jesli notka nie ukaze sie 1 stycznia 2005 roku, tylko z jakimkolwiek opoznieniem, tzn. ze moj umierajacy Anik nie byl w stanie jej wrzucic wczesniej... < to tyle wyjasnien na sam poczatek... ech a teraz o ostatniej nocy :) nooo..... to wiec... moge go wrzucic do szufladki z napisem 'UDANE' :) bylo naprafde sympatycznie :) siedzielismy sobje u mojego SUonecQa na chacie, wcinalismy rozne dziwne rzeczy.. (to chyba mi wystarczy na nastepny tydzien... :P ) o 24 ogladalismy sztuczne ognie (troche zamarzlamam, ale tylko ciut :P ), pilismy szampana (czerwonego).... :) hehe... nio... w kazdym badz razie zladowalam do domu cos o 3 :D ... nio i co ja moglam zrobic o 3 Hmmm... ?! poszlam spac oczywiscie, wstalam o 12:15 i pses godzine bylam wyspana, ale teraz juz nie jestem : pozdroofki dla syskich <przytul> mUahHh... 3majcie sie cieputko :]
