Weekendzik majowy :)))

No tak > dlugi weekendzik byl bardzo fajny tylko szkoda, ze tak szybko :( (za szybko jak kazdy mile spedzony czas), a wiec od 30-01 maja bylam w Plawniowicach na Rozpoczeciu Sezonu...pogoda byla fajna i wszystko byloby okiej gdyby nie noc spedzona w namiocie > prawie sople w nim wisialy tak zimno bylo, no i pociag ktory nie przyjechal, czyli 2h bezczynnie spedzone na peronie... nastepnie 3 maja znow zawedrowalam do Plawniowic, tym razem na Wodniacka Majowke z moja rodzinka, pogoda byla super, majowka tez, tylko na koniec sie rozpadalo, ale impreze zaliczam do udanych... NEXT... Hymmm ... 6 maja bylam na imprezce urodzinowej Karolci > :* buziak for you :) bylo naprawde fajnie > jeszcze raz thx :))) No i oczywiscie 7 maja znow bylam na imprezce tym razem pana M. ;) hiehie i tez bylo fajnie... a dzisiaj za to trzeba wrocic do szarej rzeczywistosci (nauka, szkola i te sprawy :/ ) za oknem leje i jest strasznie zimno a mnie sie nic nie chce... wam tez? pozdrawiam :*